Las to wspaniały poligon dla małych odkrywców © Salzburger Saalachtal, Simon Moest

Lato leśnych detektywów

Wakacje dla małych odkrywców

Gdzie ucztują wiewiórki? Jak daleko skacze sarna? Jakie podobieństwo występuje między leśnym mrowiskiem a górą lodową? I kto by przypuszczał, że rezerwat przyrody Weißbach aż w trzech czwartych porośnięty jest lasem? Podczas wędrówek leśnymi szlakami mali detektywi nie zaznają uczucia nudy. Zbyt wiele ciekawych i fascynujących odkryć robią na trzykilometrowym szlaku edukacjynym dla dzieci o nazwie "Walden", aby nudzić się i marudzić. Po drodze należy odpowiedzieć na wiele podchwytliwych pytań, aby rozwiązać zagdkę i znaleźć poszukiwane hasło. Wyposażeni w lupę i pod opieką przewodnika z pedagogicznym przygotowaniem i doświadczeniem małoletni odkrywcy i ich rodzice poznają zupełnie nieznane dla nich, nowe oblicze lasu.

Za schroniskiem Waltlmühlsäge cicho szemrze potok Weißbach, a poza tym wokół panuje cisza i wakacyjna atmosfera. Jesteśmy w sercu salzburskich gór.  Kawałek dalej w głąb doliny strumień wypływający w Alpach Berchtesgadeńskich wpada do rzeki Saalach. W spienionych wodach rzeki miłośnicy sportów wodnych szukają adrenalinowych przeżyć na pontonach raftingowych i kanutach. Tu u góry, na wysokości 800 m n.p.m. panuje przyjemna temperatura i doskonałe warunki do podjęcia kilkugodzinnej wędrówki z dziećmi. Niestrudzeni i żądni nowych wrażeń młodociani detektywi i badacze leśnych akwenów będą mieli dużo okazji, by po drodze „wziąć pod lupę” osobliwości przyrodnicze rezerwatu Naturpark Weißbach. Na początku nasza przewodniczka po rezerwacie, Sabrina, rozdaje dzieciom małe kubeczki wyposażone w lupę i kartki z pytaniami „Dopiero po odgadnięciu prawidłowych odpowiedzi na wszystkie pytania zostaniecie oficjalnie mianowani „leśnymi detektywami”, objaśnia otaczającym ją z zaciekawieniem maluchom, które nie mogą się już doczekać przygody. Czas ruszać do lasu! Po przygodę!

Leśna przygoda

Szlak WaldErlebnisWeg został wytyczony w 2010 roku i nosi nazwę zapożyczoną z tytułu słynnej książki Henry’ego Davida Thoreau „Walden“. Thoreau opublikował swoje dzieło w 1854 roku, po tym, jak wiele lat spędził żyjąc samotnie w leśnej chacie. I tak w rezerwacie przyrody Naturpark Weißbach, na starcie szlaku tematycznego znajdziemy jeden z jego słynnych cytatów: „Rybacy, myśliwi, drwale i wszyscy, którzy spędzają swoje żcie w polu i w lesie, są w pewnym sensie sami częścią natury i często potrafią lepiej ją obserwować, niż filozofowie i poeci, którzy mają wobec niej konkretne oczekiwania.“ Drogę od jednej stacji do drugiej wytycza dzieciom symbol dostojki malinowca – motyla o rudooliwkowym zabarwieniu, który faktycznie żyje w tym lesie i przy odrobinie szczęścia dzieci spotkają go na żywo.

A cóż to tutaj rośnie pysznego? © SalzburgerLand Tourismus

Sarna skacze dwanaście razy dalej od pchły

„Na szlaku znajduje się w sumie dziewięć stacji odkrywczych“, objaśnia Sabrina rodzicom, podczas kiedy ich pociechy z ciekawości wybiegają już do przodu. „Jeśli znajdziemy prawidłowe odpowiedzi na wszystkie pytania,, odgadniemy hasło, które wiąże się ściśle z tym, co tu dziś widzimy i przeżywamy.“ Dalsze wyjaśnienia nie są w tym momencie możliwe, ponieważ już słychać głośne wołanie: „Tutaj jest! Ja znalazłem!” Chodzi o motyla, który oznakowuje pierwszą stację. Rozemocjonowane dzieci dopadają obiektu do skoku w dal. Tutaj można się zmierzyć z dziką zwierzyną rezerwatu przyrody. Podczas kiedy Jankowi udaje się skoczyć pół metra czyli dystans pchły, Katarzyna dorównuje nawet leśnej myszy: 70 centymetrów. To już nie byle co! Cztery metry, które potrafi pokonać dzik i sześć metrów, które skacze na jeden raz sarna, są już nie do pokonania. Ale wszyscy i tak zadowoleni są ze swoich wyników, więc czas ruszać w dalszą drogę. Nudne spacery były wczoraj, dzisiaj las jest przygodą!

Las jest dla dzieci jak wielki plac zabaw, na którym doskonale się bawią, a przy okazji zdobywają wiedzę o naturze. © SalzburgerLand Tourismus

Co ma wspólnego mrowisko z górą lodową?

Przy drugiej stacji dzieci odkrywają rzadką roślinę, występującą jedynie w alpejskich lasach: „cuchnącą sałatnię leśną”. „Co wam przypomina jej zapach?“ pyta dzieci Sabrina. „Skarpetki Kasi“, chichocze Janek. Niezupełnie: prawidłowa odpowiedź brzmi „kartofle“. I w ten sposób pierwsza litera rozwiązania została odgadnięta. Dokąd prowadzi dalsza droga? Wzdłuż szumiącego potoku Weißbach. Kiedy ścieżka zawęża się, idziemy gęsiego, kiedy jest szeroka, możemy wędrować obok siebie i głośno rozmawiać. Po drodze rozpoznajemy drzewa i odgadujemy przedmioty z zamkniętymi oczami, tylko na dotyk. Dzieci dowiadują się, że grzyby rozkładają martwe drzewa i że mrowisko przypomina swoją budową górę lodową. Tylko jedna trzecia mrowiska wystaje ponad ziemię i jest dla nas widoczna, pod ziemią jest go dwa razy więcej.

Przez leśny wąwóz po odbiór medalu

W leśnym wąwozie rzuca się w oczy olbrzymia ilość epifitów. „Są to porośla żyjące na innych drzewach i roślinach. Tutaj, w leśnym wąwozie, panuje duży wilgotność powietrza i miarę jednakowa temperatura, a to sprzyja rozwojowi epifitów”, wyjaśnia Sabrina. Dzieci są pod wrażeniem. W otoczeniu wiekowych drzew czują się, jakby były w prawdziwej puszczy. Spotkana po drodze kolebka pasuje doskonale do atmosfery tego miejsca. Dzieci bujają się na niej niczym Tarzan i Jane, podziwiając otaczająca je zieleń lasu.

Na koniec wędrówki wszystkie dzieci powinny odgadnąć hasło. Niektóre potrafią rozwiązać tę zagadkę samodzielnie, inne potrzebują pomocy rodziców. Po drodze zajadaliśmy się jagodami, obserwowaliśmy przez lupę owady i inne małe żyjątka leśne. Łapaliśmy je do kubeczka wyposażonego w lupę, ale za każdym razem wypuszczaliśmy je na wolność. Kiedy dotarliśmy do celu, Sabrina rozdała dzieciakim medale i mianowała ich „leśnymi detektywami“.  Teraz trzeba już tylko zadecydować, do której bacówki czy schroniska górskiego pójść by posilić się i ochłonąć po tylu emocjach!

Austria, kraj wymarzonego urlopu przekaż nam swoją opinię i wygraj wyjątkowy urlop!

Amadeus na WhatsApp

Cześć, jestem Amadeus, sztuczna inteligencja na Ziemi Salzburskiej!