Salzburskie specjały

TRADYCYJNE DANIA I WYSZUKANE KREACJE

Kuchnia salzburska odróżnia się od oferty kulinarnej innych austriackich prowincji. Na jej kształt miały wpływ rzeźba terenu, alpejski klimat i krajobraz naturalny. Nie bez znaczenia jest fakt, że Salzburg przez długie wieki był suwerennym księstwem, niezależnym od Austrii. Nie tylko politycznie, ale także kulturowo i kulinarnie. Potraw, które zjemy w Salzburgu, próżno szukać w Wiedniu. Powstały one na gruncie alpejskim, a dzisiejsza kuchnia jest wierna swoim korzeniom.

Jadło mieszkańców Alp

Znakomita większość Ziemi Salzburskiej to tereny alpejskie, zamieszkiwane przez ludność wiejską. Brakowało tu zawsze pól uprawnych, za to góry oferowały powyżej granicy lasu soczyste połoniny, na które chłopi wpędzali wiosną swoje bydło. Krowy, owce i konie pasły się tam do późnej jesieni. Alpejskie pasterki, zamieszkujące w górskim pustkowiu prymitywne drewniane chaty, doglądały zwierząt i na miejscu przerabiały ich mleko na pyszne masło i sery. Ta tradycja jest żywa do dzisiaj. Tradycyjne bacówki stoją nadal otworem dla strudzonych drogą wędrowców, pragnących się pożywić. Po wysiłku na świeżym powietrzu doskonale smakuje świeży chleb z masłem oraz sery, boczek, wędliny i warzywa podane na desce.

Regiony specjałów kulinarnych

Jako że alpejskie przełęcze były trudne do pokonania i mieszkańcy sąsiednich dolin niezbyt często się odwiedzali, w każdym salzburskim regionie mogła się wykształcić własna, specyficzna kuchnia. Jako kuchnia wiejska, która miała dać energię do pracy w gospodarstwie czy w lesie, jest bardzo sycąca i pożywna. W Pinzgau do dzisiaj podaje się Kasnocken (galuszki zapieczone z mocno dojrzałym serem), w Pongau Bladln (pierogi z nadzieniem ziemniaczanym wysmażane na klarowanym maśle). Mieszkańcy Lungau gustują w sosach i gulaszach kurkowych z ziemniakami. Tennengau słynie z doskonałych serów, W regionie Salkammergut, który natura obdarzyła w przejrzyste jeziora, na stół trafiają ryby: sumy, pstrągi, złotopstrągi, sieje i sielawy.

Cztery pory roku na talerzu

Kuchnia salzburska zmienia się w zależności od sezonu. Wiosną dostaniemy tu szparagi pod różnymi postaciami. Wiosenny rarytasem jest też czosnek niedźwiedzi, który dodaje charakterystycznego smaku zupom i knedlom bułczanym, a w pesto zastępuje bazylię. Jesień to sezon na dynie i grzyby. W karcie dań pojawiają się wówczas kurki i zupy z dyni, a ponadto dziczyzna. Osobnym rozdziałem kulinarnym jest okres adwentu i Bożego Narodzenia. To czas świątecznych wypieków, przypraw piernikowych, pieczonych jabłek i jadalnych kasztanów. Lato to największy festiwal smaków.

Co jadał Mozart

Ulubioną potrawą Mozarta, jeśli wierzyć historycznym przekazom, były knedle wątrobiane z kapustą kiszoną (Leberknoedel mit Sauerkraut). Można je do dzisiaj skosztować w jego rodzinnych stronach. Ponadto regionalnym specjałem są placki serowo-bułczane (Kaspressknnoedel) smażone na tłuszczu, podawane w bulionie lub na gorąco na zielonej sałacie. Klasykiem salzburskiej kuchni jest pieczeń wieprzowa z knedlem bułczanym i kapustą. Są też knedle i placki na słodko, przy czym wszelkie rekordy popularności biją placki ze świeżymi jagodami.

Czekoladowa symfonia

Mozart nie znał praliny Mozartkugel, ponieważ powstała ponad 100 lat po jego śmierci, ale na pewno by nią nie wzgardził. Okrągła czekoladka, złożona z pistacji, marcepanu, nugatu i czekolady, zawinięta w cynfolię z niebieską sylwetką kompozytora to najbardziej znany salzburski wyrób cukierniczy. Oryginalne, ręcznie wyrabiane praliny dostaniemy w Café Fürst.

Cafe-Konditorei Fürst, Cafe-Konditorei Fürst © Tourismus Salzburg

Słodki jak miłość, delikatny jak pocałunek…

… tak wychwala najpopularniejszy salzburski deser jedna z operetek Freda Raymonda. Salzburger Nockerl. Jest to rodzaj sufletu, przypominającego oprószone śniegiem trzy salzburskie góry.Koniecznie trzeba go spróbować. Na stół trafia w żaroodpornym naczyniu, jeszcze parujący, prosto z piekarnika. Jego skórka jest chrupiąca, a środek kremowy. Najlepiej smakuje z ciepłym sosem malinowym lub żurawinowym. Mistrzowie kuchni przekonują, że nie szkodzi sylwetce, gdyż składa się głównie z…gorącego powietrza.

Trzy salzburskie góry na deser

SKŁADNIKI (porcja dla 3 osób)

7 białek
100 g cukru
2 żółtka
20 g gładkiej mąki
1 łyżka cukru waniliowego
masło do posmarowania
cukier puder do posypania

PRZYGOTOWANIE (wymaga dużo zręczności i wyczucia!):
Białka ubić na pianę, powoli dosypując cukier i cukier waniliowy. Pianę z białek delikatnie połączyć z żółtkami, następnie ostrożnie wmieszać przesianą mąkę. Rozgrzać piekarnik. Płaską formę żaroodporną posmarować masłem. Nałożyć masę, formując łopatką tortową trzy piramidy. Piec 9 minut w temperaturze 220 °. Podawać natychmiast po wyjęciu z piekarnika posypane cukrem pudrem.

SMACZNEGO!!!