Co jest potrzebne, aby wykonać własny wieniec adwentowy? W zasadzie niewiele. Oprócz gałązek świerku, słomianego koła i czterech świeczek nie powinniśmy zapomniwć o cienkim drucie. A poza tym najróżniejsze ozdoby, wedle własnego uzniania: szyszki, bombki, laski cynamonu, wstążczki, dzwoneczki. Wszystko to co lubimy i co podpowiada nam wyobraźnia. Warto też mieć klej do klejenia na gorąco, aby umocować dekoracje. I możemy zaczynać. Także dzieci palą się do pomagania przy wiązaniu i zdobieniu.
Najpierw zaplatamy własny wieniec. Wiążemy gałązki świerku w małe bukiety i kładziemy na wieniec ze słomy. Drutem obwiązujemy końce gałązek i przywiązujemy ściśle do słomianej podstawy. Bierzemy następną partię gałązek i znów przywiązujemy ją ściśle do słomianego koła. Dokładamy gałązek i obwiązujemy drutem dookoła słomianego koła tak często, aż stanie się niewidowczny, a nasz zielony własny stroik osiągnie pożądaną grubość i gęstość. Końcówkę drutu wtykamy po prostu w wieniec. Odstające gałązki obcinamy lub skracamy nożycami ogrodowymi, puste miejsca wypałniamy nowymi gałązkami. Sprawdzamy, czy wieniec jest dosyć gęsty i kształtny. I już mamy gotowy nasz podstawowy wieniec.
Teraz pora na udekorowanie stroika – najprzejemniejszą część pracy. Tę czynność uwielbiają dzieci. Najpierw ułóżmy wszystkie ozdoby na wieńcu we właściwych miejscach, a dopiero potem przytwierdzajmy je do niego przy pomocy kleju na gorąco. Nasz przedstawiony na zdjęciach wieniec ozdobiliśmy najpierw szyszkami, a następnie laskami cynamonu, bombkami i plastrami suszonych pomarańczy. Twój własny wieniec możesz ozdobić według swojego uznania.
Na koniec umocujmy do wieńca 4 świeczki w miejscu godziny dwunastej, szóstej, trzeciej i dziewiątej, i stroik jest gotowy. Nasz własny wieniec, samodzielnie wykonany, niepowtarzalny, na którym w kolejne niedziele adwentu zapalać będziemy kolejne świeczki, aż do Wigilii.
A kiedy siedzimy w przytulnym, ciepłym pokoju i tworzymy własny wieniec, umilmy sobie czas kubkiem smacznego gorącego ponczu – bezalkoholowego lub z alkoholem.